Krajowy Plan Odbudowy szansą dla polskich przedsiębiorców. 58 mld euro trafi do Polski
Polska gospodarka wciąż odczuwa skutki spowodowane pandemią koronawirusa. Szansą na zniwelowanie strat i odbudowę potencjału na przyszłość ma być unijne wsparcie z Instrumentu Odbudowy i Zwiększenia Odporności. Oznacza to dla Polski około 58 miliardów euro w formie dotacji i pożyczek. Pieniądze mają być przeznaczone między innymi na poprawę konkurencyjności gospodarki, transformację cyfrową czy zieloną i inteligentną mobilność.
Czym jest KPO?
Skorzystanie z unijnego „nowego planu Marshalla” wymaga od każdego z państw członkowskich przygotowania specjalnego dokumentu, który dokładnie ma określać kierunki i sposoby wydatkowania pieniędzy. W Polsce warunki korzystania z brukselskich dotacji i pożyczek definiuje Krajowy Plan Odbudowy (KPO). To właśnie w liczącym prawie 500 stron dokumencie wyróżniono konkretne kwoty i sektory gospodarki, które będą mogły liczyć na dodatkowe wsparcie po kryzysie wywołanym przez pandemię koronawirusa.
W unijnej kasie na pomoc państwom członkowskim zabezpieczono 750 mld euro. Polska jest czwartym co do wielkości beneficjentem programu, co oznacza, że do naszego kraju popłynie nieco powyżej 58 miliardów euro: 23,9 mld w formie dotacji oraz 34,2 mld w pożyczkach. Środki muszą być przeznaczone na konkretne inwestycje, zgodnie z wytycznymi z Brukseli. Polscy przedsiębiorcy będą mieli czas do 2026 roku, aby wykorzystać pieniądze, o których mowa w Krajowym Planie Odbudowy.
Obszary wsparcia z KPO
KPO przewiduje wsparcie dla 5 obszarów gospodarki, wśród których są:
- odporność i konkurencyjność gospodarki
- energia i zmniejszenie energochłonności
- transformacja cyfrowa
- dostępność i jakość systemu ochrony zdrowia
- zielona i inteligentna mobilność
Odporność i konkurencyjność gospodarki oznacza wsparcie tych sektorów, które najbardziej ucierpiały wskutek pandemii koronawirusa. Pieniądze w tym zakresie mają umożliwić między innymi przygotowanie terenów pod inwestycje oraz stworzyć przedsiębiorcom dogodne warunki do dywersyfikacji działalności. Ten obszar obejmuje również inwestycje związane z przetwórstwem rolno-spożywczym (skorzystają więc również rolnicy), usprawnienie transferu wiedzy i innowacji do gospodarki, odbudowę szkolnictwa zawodowego, reformę instytucji rynku pracy czy wsparcie rodziców, którzy wychowywanie dzieci godzą z obowiązkami zawodowymi.
Energia i zmniejszenie energochłonności wiąże się ze wspieraniem odnawialnych źródeł energii i poprawą efektywności energetycznej gospodarki. Nowe europejskie rozdanie promować ma więc ochronę naturalnego środowiska oraz ograniczenie jego dalszej degradacji.
Transformacja cyfrowa zakłada natomiast poprawę dostępu do szybkiego Internetu, szczególnie na obszarach słabiej zagospodarowanych, a także rozwój e-usług i tworzenie warunków dla rozwoju zastosowań technologii cyfrowej w biznesie. Rekomendowane będą również działania skoncentrowane na poprawie bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni.
W ramach dostępności i jakości systemu ochrony zdrowia wspierane będą przedsięwzięcia mające na celu wyższą jakość i lepszy dostęp do usług zdrowotnych oraz rozwój kadr systemu ochrony zdrowia. Unijne dofinansowanie będzie można również wykorzystać na rozwój badań naukowych i doposażenie obiektów dydaktycznych i centrów badawczych.
Zielona i inteligentna mobilność oznacza wsparcie transportu przyjaznego dla środowiska i rozwój infrastruktury drogowej. Wśród priorytetów w tym obszarze są także cyfryzacja transportu, zwiększenie bezpieczeństwa i wspieranie niskoemisyjnego transportu.
Kiedy pieniądze trafią do Polski?
Wiele wskazuje na to, że pierwsza transza unijnych pieniędzy trafi do Polski najwcześniej jesienią, prawdopodobnie w październiku. Opóźnienie wynika z faktu, że Krajowego Planu Odbudowy wciąż jeszcze nie zaopiniowała Komisja Europejska. Po części związane jest to z tym, że Polska złożyła swój dokument jako ostatnia. Tymczasem część państw członkowskich UE otrzymała już zaliczki z Brukseli. Pieniądze będą wypłacane w transzach do 2026 r. – prawdopodobnie raz na pół roku.